Dzisiaj frędzle, świetny dodatek dla urozmaicenia prostej w formie i o stonowanym kolorze tuniki (sukienki), takiej jaką ostatnio uszyłam mojemu dziecku. Dzięki frędzlą dół tuniki faluje przy każdym ruchu, co czyni tunikę w oczach mojego dziecka atrakcyjną.Frędzle w rękawach to mój niedosyt tego dodatku :-)
Osobiście frędzle kojarzą mi się ze stylem indiańskim, tak jak i kaktusy, które ostatnio podziwiałyśmy w Łódzkiej Palmiarni, i muszę powiedzieć, że odwiedzenie tego miejsca w okresie zimowym to był doskonały pomysł, klimat tam panujący, korzystnie wpływał na moje bolące gardło.
I, choć przez chwilę można poczuć się jak latem, przebywając w tak egzotycznej scenerii...
Jednak największą atrakcją Palmiarni, zwłaszcza dla dzieci jest możliwość karmienia ryb i żółwi tam przebywających :-)
Przeurocza ta sukienka! Mnie też frędzle przywodzą na myśl indiańskie odzienia, ale uważam że są ciekawym elementem stroju, sama mam bluzkę z frędzlami :P Teraz poluję na coś dla Melanii.
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Ostatnio mam fazę na frędzle sukienka, ponczo, kurtka i jeszcze mam ochotę uszyć spódniczkę, ale moje dziecko zaczyna marudzić, że wszystko z frędzlami :-)
UsuńJej świetna jest ! Te frędzle są boskie ! Też chce taką sukienke .. powinna pani produkować ubranka na większą skalę bo są mega świetne !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję i cieszę się, że podobają się moje ubranka :-) Plany z produkcją też są, mam nadzieję, że uda mi się je zrealizować :-)
Usuń