Kamizelka, spodnie- made by me
Nie wiele jest rzeczy, które Weronika chce mieć, więc jak odmówić spełnienia jej zachcianki, którą była futrzana kamizelka.
Miała być prosta,bez kieszeni, nie zapinana, żeby łatwo mogła ją zdejmować i zawieszać na szkolnym krześle (przedstawiła mi specjalną technikę tej czynności :-) ) , a przede wszystkim milutka jak kociak :-) Miałam resztki białego futra, pozostałości z tej futrzanej kurtki, więc nie było problemu, żeby szybko stworzyć taką kamizelkę, a teraz moje dziecko nie chce rozstać się z tą kamizelką nawet do prania :-)
Żeby nie napisać coś z czego będę musiała się tłumaczyć przed Weroniką, to powiem tylko, że trochę już mi się opatrzyła ta kamizelka :-)
Kamizelka w sportowym wydaniu, co Wy na to?
Dziękujemy za wszystkie komentarze, które zostawiacie pod postami bardzo nas cieszą :-)
a nie zostalo jeszcze ciut tego futerka ?
OdpowiedzUsuńBoska no, masz talet i wiesz ze ja go zazdroszcze :D a córa jak zwykle piekna z niej modelka :*
post z futrerkiem tez skradł mi serce <3
Dziękuję :-) Futra niestety już nie mam :-( sama kupiłam brudną końcówkę, nie wiedziałam, czy to się z pierze, ale na szczęście udało się i dzięki temu powstała jeszcze kamizelka
UsuńJest rewelacyjna! Dziecka jakby więcej :D
OdpowiedzUsuńO,tak dziecka więcej :-) jak założy kamizelkę pod kurtkę ciężko ją dopiąć :-)))
Usuńświetna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńboziu ja się dziwię,że jeszcze o Twojej córce świat nie usłyszał ! jest tak piękna,że oderwać wzroku nie mogę ! jakbyś gdzieś kupiła jeszcze futro to ja chcę kamizelkę taką ;) Iza
OdpowiedzUsuńNa futro już mam parę osób chętnych jak tylko wypatrzę coś takiego dam znać :-)
OdpowiedzUsuńZa to Weronika opowiada, że chciałaby, w przyszłości pisać książki dla dzieci, więc może kiedyś usłyszy :-)