Lubię sobotnie popołudnia, bo wtedy mam czas na szycie dla siebie i Weroniki..... i nie ukrywam, że te uszytki dla Weroniki najbardziej cieszą, nie tylko mnie.....
Tym razem powstała bawełniana spódnica z koła w jednym z moich ulubionych kolorów (a mam ich 5 :) ) i
lniana bluzeczka w paski.
Przy szyciu spódnicy z koła zawsze zastanawiam się czy małym dziewczynką pasują, czy za bardzo nie zaburzają proporcji ciała? Jak myślicie?
Myślę, że jest ślicznie :) Nie wydaje mi się żeby proporcje były zaburzone - dobrze jest ubierać dzieci nieszablonowo, wyjątkowo :) Oczy Weroniki - hipnotyzujące :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, miło przeczytać, że ubiera się dziecko wyjątkowo :)
UsuńŚwietne połączenie ! a spódniczki z koła uwielbiam ! Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja też lubię spódnice z koła ;)
UsuńNic nie zaburzają. Uroczy strój dla małej dziewczynki i świetnie dobrane espadryle :)
OdpowiedzUsuńEspadryle tak jakoś lepiej mi pasowały od sandał :) Dziękuję ;)
OdpowiedzUsuńpiękna spódnica w bardzo fajnym kolorze. Zdolniacha z Ciebie, aż zazdroszczę talentu, tak pozytywnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń