Lubię sobotnie popołudnia, bo wtedy mam czas na szycie dla siebie i Weroniki..... i nie ukrywam, że te uszytki dla Weroniki najbardziej cieszą, nie tylko mnie.....
Tym razem powstała bawełniana spódnica z koła w jednym z moich ulubionych kolorów (a mam ich 5 :) ) i
lniana bluzeczka w paski.
Przy szyciu spódnicy z koła zawsze zastanawiam się czy małym dziewczynką pasują, czy za bardzo nie zaburzają proporcji ciała? Jak myślicie?