Weronika uwielbia koty i gdybym jej pozwoliła, to co druga rzecz w szafie, miałaby wizerunek kota, na szczęście mam jeszcze coś do powiedzenia, co do wyboru ubrań i dlatego kotów mamy
w sam raz :), a raczej miałyśmy do chwili, w której znalazłam materiał w kociaki.
Kupiłam, uszyłam w pół godziny prosty worek, a zachwytów nad sukienką było tyle, jak by to była kreacja balowa i to wszystko dzięki kotom :)